|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamaya
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Śro 16:02, 18 Sty 2012 Temat postu: Czy od tego pies nie straci do mnie zaufania? |
|
|
Z zaistnialej sytuacji musialam Rafika 'sprowadzic do parteru' i doprowadzic go do calkowitej uleglosci oraz relaksu. Rafik po paru minutach poddal sie i oddechną z ulgą ale po całej akcji gdy wyszlismy z lazienki ( tam odbywała sie całe wydarzenie, gdyz musiałam go wytrzec bo sie w czyms wytarzal a on panicznie boi sie kąpieli) i usiadlismy na łóżku to spojrzał sie na mnie jakbym mu ojca harmonią zabila...ale po paru minutach zachowywał sie normalnie, dzisiaj tak jaj gdyby nigdy nic. Ważne fakty: Rafik reagował agresją lękową, ja choc kilkakrotnie zostałam pogryziona nie zmiemialam swojej energii ogólnie nawet na nie nie reagowałam bo skupilam sie na okiełznaniu psa, ponieważ cała sytuacja byla spontaniczna najpierw pies byl bez kaganca (stąd te pogryzienia) pozniej gdy sie troche uspokoil poszlam po kaganiec, Rafik wpada w panike w łazience tylko wtedy gdy ma byc myty inaczej zachowuje sie normaknie. Zapewne nie bylo to ostatnie takie posuniecie ale zastanawiam sie czy pies nie straci do mnie zaufania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
amber
Prawdziwy Forumowicz
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zelów
|
Wysłany: Śro 16:06, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A spróbuj ze smakołykami. Staraj się robić wszystko spokojnie i bez nerwów. Jeżeli psiak zrobi coś dobrze, to daj mu smakołyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yamaya
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Śro 16:20, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja to wszystko rozumiem, ale Rafik je, wykonuje komendy, bawi sie, wacha prysznic ale panikuje gdy sięgam po słuchawkę od prysznica lub gąbkę zeby go wytrzeć. panikuje też gdy zaglądam mu do uszu, dlatego też od razu reaguje agresją lękową gdy do nich zaglądam, ale tylko w łazience!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amber
Prawdziwy Forumowicz
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zelów
|
Wysłany: Śro 16:37, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
To rób tak, że za każde zbliżanie się ręki do jakiegokolwiek przedmiotu, na który reaguje agresją nagrodzisz go, jeżeli będzie spokojny. Rękę przesuwaj np.po 1cm. Żmudna praca ale może się udać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexie
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:48, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie powinien. Musi się nauczyć uległości , aby mógł być dobrze wychowany. Pies nie powinien stracić zaufania , jednak w zaistniałej sytuacji na pewno nie zrobi już tego samego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vielebna
Początkujący
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:51, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jesteś alfą w stadzie, i masz prawo go zdominować! Skoro twój pies wyrobił sobie w przyszłości złe zdanie o koszmarnej łazience, w której czatuje potwór z piekła rodem z wielkim białymi zębami ziejącymi wodą należy to zmienić. Tak zwana zasada pozytywnych skojarzeń. Pies wchodzi do łazienki nie tylko po to by zostać poddany torturom, lecz także by dostać nagrodę czy zostać pogłaskanym. Robiłaś w niej to co jemu najmniej się podoba, dlatego pierwsza myśl gdy przekracza jej próg "ratunku! Znowu się zaczyna". A to z kolei prowadzi do agresji, lub raczej obrony własnego tyłka. " border="0" />
Usiądź w łazience , drzwi otwarte broń boże nie zamykaj! (łatwiej mu będzie tam przebywać wiedząc że w każdej chwili może wyjść) Przywołaj go, niech wejdzie sam. A gry do zrobi daj smakołyk. Po kilku próbach przejdź do tego, że daj mu na luzie powąchać to czego się boi. Szlałfa, nie wiem wanny. Nalej do niej wody ale go nie zamaczaj. Pokaż ze woda nie jest zła, zamocz w niej rękę i daj mu to powąchać. Nagródź. Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yamaya
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie 12:02, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Vielebna napisał: | Robiłaś w niej to co jemu najmniej się podoba, dlatego pierwsza myśl gdy przekracza jej próg "ratunku! Znowu się zaczyna". A to z kolei prowadzi do agresji, lub raczej obrony własnego tyłka. " border="0" />
Usiądź w łazience , drzwi otwarte broń boże nie zamykaj! (łatwiej mu będzie tam przebywać wiedząc że w każdej chwili może wyjść) | Ale on samej łazienki się nie boi, bo i w łazience je, baw sie, jest głaskany. Nawet wchodzi pod prysznic czy go wachą. On boi sie samego momentu zbliżenia z woda... lub gdy zagląda mu się do uszu i tez tylko w łazience.
Teraz jest juz znacznie lepiej, bo powtarzam ta sama czynność co dwa dni i juz nie warczy, zachowuje się normalnie. Wiadomo, ż emusze jeszcze nad nim pracować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amber
Prawdziwy Forumowicz
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zelów
|
Wysłany: Pon 14:30, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jak coś, to zawsze możesz założyć mu kaganiec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|