|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
German Sheppard Dog
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:21, 13 Sie 2011 Temat postu: Schronisko |
|
|
Zachęcam do adoptowania psów ze schronu.
W końcu pies ze schroniska kocha mocniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arkabc
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:59, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam.
Wszystkie moje kundelki były niesamowicie kochającymi psami, do końca życia wydawały się dziękować za zabranie ze schronu. Na pewno warto adoptować psiaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
German Sheppard Dog
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:06, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Szama mam sunie ze schroniska z padaczką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nathalie555
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:15, 15 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja chyba zaadoptuje psa z schroniska w październiku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vielebna
Początkujący
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:22, 15 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja posiadam psa ze schroniska. I zapewniam nie ma z nim żadnych problemów behawiorystycznych, o prócz lękliwości która przejawiała się na początku a po której nie ma już śladu nic się nie działo. Wystarczyło pogłaskanie po psiej mordce, umycie i pożądane nakarmienie by zwów powrócił do pogody ducha.
Polecam wszystkim adoptować chodź jednego psiaka, tyle ich tam jest. Tyle tych smutnych psich wzroków mówiących "błagam weź mnie do domu". I także bardzo polecam branie tych starszych psów, bo młode znajdą dom o wiele szybciej a podrostki niekiedy wogule się ich nie doczekują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Runia
Prawdziwy Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Wto 19:15, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Posiadam suczkę ze schroniska i jest bardzo piękną psiną
Jest mądra i bardzo przywiązana:)
Oczywiście popieram branie psiaków ze schroniska,ponieważ jest ich tam coraz więcej,a My biorąc psa mamy świetnego przyjaciela tak naprawdę za darmo;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xamee
Początkujący
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódźkie
|
Wysłany: Sob 12:33, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałam adoptować starszego psa w typie rottka, ale mama się nie zgodziła Pewnie bała się, że będzie agresywny, albo zachoruje. Za to dostane rasowca i też się cieszę, ale nie ma już satysfakcji(czy jak to inaczej nazwać), że uratowałeś tego biednego psiaka.
Kiedyś na pewno adoptuje jakiegoś schroniskowego zwierzaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Runia
Prawdziwy Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Nie 10:23, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Xamee napisał: | Chciałam adoptować starszego psa w typie rottka, ale mama się nie zgodziła Pewnie bała się, że będzie agresywny, albo zachoruje. Za to dostane rasowca i też się cieszę, ale nie ma już satysfakcji(czy jak to inaczej nazwać), że uratowałeś tego biednego psiaka.
Kiedyś na pewno adoptuje jakiegoś schroniskowego zwierzaka. |
A,dlaczego miałby zachorować?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Runia dnia Nie 10:24, 21 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xamee
Początkujący
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódźkie
|
Wysłany: Nie 15:55, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Karolina napisał: | Xamee napisał: | Chciałam adoptować starszego psa w typie rottka, ale mama się nie zgodziła Pewnie bała się, że będzie agresywny, albo zachoruje. Za to dostane rasowca i też się cieszę, ale nie ma już satysfakcji(czy jak to inaczej nazwać), że uratowałeś tego biednego psiaka.
Kiedyś na pewno adoptuje jakiegoś schroniskowego zwierzaka. |
A,dlaczego miałby zachorować? |
Dlatego, że ma już swoje lata i jest niewiadomego pochodzenia. Znajomi mojej mamy brali psy ze schronisk lub pseudo i jakoś wszystkie chorowały, a nawet zdychały. Moja mama nie chciała się na to narażać, bo gdy byśmy się do niego przywiązali mogłoby się coś stać lub odszedłby ze starości. W tym roku pożegnaliśmy już jednego psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Runia
Prawdziwy Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Nie 20:35, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Xamee napisał: | Karolina napisał: | Xamee napisał: | Chciałam adoptować starszego psa w typie rottka, ale mama się nie zgodziła Pewnie bała się, że będzie agresywny, albo zachoruje. Za to dostane rasowca i też się cieszę, ale nie ma już satysfakcji(czy jak to inaczej nazwać), że uratowałeś tego biednego psiaka.
Kiedyś na pewno adoptuje jakiegoś schroniskowego zwierzaka. |
A,dlaczego miałby zachorować? |
Dlatego, że ma już swoje lata i jest niewiadomego pochodzenia. Znajomi mojej mamy brali psy ze schronisk lub pseudo i jakoś wszystkie chorowały, a nawet zdychały. Moja mama nie chciała się na to narażać, bo gdy byśmy się do niego przywiązali mogłoby się coś stać lub odszedłby ze starości. W tym roku pożegnaliśmy już jednego psa. |
Pseudo-hodowla,a schronisko to duża różnica...Zależy z jakiego schroniska psa bierzemy.W schroniskach,którym już byłam psy mają świetne warunki,stałą opiekę weterynarza i wątpię,aby taki pies miał jakąś poważną chorobę...Mój psiak ze schroniska nigdy poważnie nie chorował,a więc to jest takie głupie gadanie;) A,agresja może być albo nie..Jeżeli pracownicy schroniska są odpowiedni w psach nie powinno być agresji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xamee
Początkujący
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódźkie
|
Wysłany: Pon 18:24, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Karolina napisał: | Pseudo-hodowla,a schronisko to duża różnica...Zależy z jakiego schroniska psa bierzemy.W schroniskach,którym już byłam psy mają świetne warunki,stałą opiekę weterynarza i wątpię,aby taki pies miał jakąś poważną chorobę...Mój psiak ze schroniska nigdy poważnie nie chorował,a więc to jest takie głupie gadanie;) A,agresja może być albo nie..Jeżeli pracownicy schroniska są odpowiedni w psach nie powinno być agresji. |
Właśnie psełdo, a schronisko to mała różnica. W końcu to te same psy tylko w pseudo są "nieużywane", a w schronie "używane". Nie mówię, ze każdy pies ze schroniska zachoruje lub będzie agresywny tylko, że jest to prawdopodobne. Przecież nie zna się rodziców i powodu porzucenia psa. Może być on obciążony chorobami genetycznymi, które objawią się dopiero w nowym domu, a powodem oddania była np. agresja, której właściciele nie mogli się pozbyć.
Jak pisałam chciałam adoptować psa, wybrałam starszego, nerwowego psa w typie rottka, ale mama się nie zgodziła, a ja rozumiem dlaczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Runia
Prawdziwy Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Czw 20:24, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Xamee napisał: | Karolina napisał: | Pseudo-hodowla,a schronisko to duża różnica...Zależy z jakiego schroniska psa bierzemy.W schroniskach,którym już byłam psy mają świetne warunki,stałą opiekę weterynarza i wątpię,aby taki pies miał jakąś poważną chorobę...Mój psiak ze schroniska nigdy poważnie nie chorował,a więc to jest takie głupie gadanie;) A,agresja może być albo nie..Jeżeli pracownicy schroniska są odpowiedni w psach nie powinno być agresji. |
Właśnie psełdo, a schronisko to mała różnica. W końcu to te same psy tylko w pseudo są "nieużywane", a w schronie "używane". Nie mówię, ze każdy pies ze schroniska zachoruje lub będzie agresywny tylko, że jest to prawdopodobne. Przecież nie zna się rodziców i powodu porzucenia psa. Może być on obciążony chorobami genetycznymi, które objawią się dopiero w nowym domu, a powodem oddania była np. agresja, której właściciele nie mogli się pozbyć.
Jak pisałam chciałam adoptować psa, wybrałam starszego, nerwowego psa w typie rottka, ale mama się nie zgodziła, a ja rozumiem dlaczego. |
Na szczęście,dzięki działalności wielu wspaniałych ludzi,między schroniskiem,a pseudo - hodowlą jest OGROMNA różnica.Schroniskowe zwierzaki są pod stałą opieką weterynaryjną,a więc wątpię,aby ktoś dał Wam ciężko chorego psa.Takie zwierzaki są pod kwarantanną i nie mają możliwości adopcji,ponieważ muszą zostać pod dobrą opieką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ossies
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 20:37, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Na szczęście,dzięki działalności wielu wspaniałych ludzi,między schroniskiem,a pseudo - hodowlą jest OGROMNA różnica.Schroniskowe zwierzaki są pod stałą opieką weterynaryjną,a więc wątpię,aby ktoś dał Wam ciężko chorego psa.Takie zwierzaki są pod kwarantanną i nie mają możliwości adopcji,ponieważ muszą zostać pod dobrą opieką. |
Przepraszam, że się wtrącam, ale to chyba w Twoim schronisku jest jak w bajce. Jeżdżę do Ciapkowa co roku na święta i widzę jakie tam panują warunki. Niestety, jest tam wiele psów i mało ludzi do pomocy. Bałabym się brać stamtąd psa, wiedząc jakie tam panują warunki. Psy są brudne, chore, a o stałej opiece wetów dla kilkuset psów można pomarzyć.
Może Twoje schronisko jest jakieś cudowne. Pztm. bardzo często ciężko chore psy są do adopcji, bo schronisko nie ma pieniędzy na leczenie..[/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia
Początkujący
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Beskidu
|
Wysłany: Czw 23:41, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | o stałej opiece wetów dla kilkuset psów można pomarzyć. |
racja... to nierealne...
Cytat: | między schroniskiem,a pseudo - hodowlą jest OGROMNA różnica |
według mnie jedyną różnicą jest to że w schronisku psy nie są rozmnażane dla zysku... w większośći schronisk warunki są czasem gorsze niż w pseudo (zdarza sie ze psy miesszkają w domach)
ja w schronisku nie byłam od dawna (najbliższe 200km drogi ) ale jak chciałam namówić mamę do adopcji psa to byla na nie... dla czego? "bo nie wiadomo co to za pies" eh... jak już z kilka lat sie przeprowadze to mam w planach adopcje "labradora" z forum
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asia dnia Czw 23:41, 25 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Runia
Prawdziwy Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Sob 15:02, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ossies napisał: | Cytat: | Na szczęście,dzięki działalności wielu wspaniałych ludzi,między schroniskiem,a pseudo - hodowlą jest OGROMNA różnica.Schroniskowe zwierzaki są pod stałą opieką weterynaryjną,a więc wątpię,aby ktoś dał Wam ciężko chorego psa.Takie zwierzaki są pod kwarantanną i nie mają możliwości adopcji,ponieważ muszą zostać pod dobrą opieką. |
Przepraszam, że się wtrącam, ale to chyba w Twoim schronisku jest jak w bajce. Jeżdżę do Ciapkowa co roku na święta i widzę jakie tam panują warunki. Niestety, jest tam wiele psów i mało ludzi do pomocy. Bałabym się brać stamtąd psa, wiedząc jakie tam panują warunki. Psy są brudne, chore, a o stałej opiece wetów dla kilkuset psów można pomarzyć.
Może Twoje schronisko jest jakieś cudowne. Pztm. bardzo często ciężko chore psy są do adopcji, bo schronisko nie ma pieniędzy na leczenie.. | [/quote]
Nie mam jak to nazwałaś "mojego" schroniska,ale jestem wolontariuszką w trzech i psy mają tam idealne warunki ( Jak na schronisk)...Zresztą nie tylko psy.Wszystkie zwierzaki są wysterylizowane / wykastrowane,oraz schronisko ma własnego weterynarza.Tak wygląd schronisko,a to że Wy byliście w jakimś złym,to już nie moja wina...Nie mów,że oddają psy chore,ponieważ nie mają funduszy " border="0" />
( Coraz więcej schronisk ma sponsorów i zapewniają wszystko co trzeba zwierzętom) Zresztą to Nasza decyzja czy bierzemy zwierzaka ze schroniska,gdzie psy są głodzone,czy gdzie mają stałą opiekę oraz wszystko co trzeba.Chyba każdy ma oczy i widzi.
Do chorych zwierząt nawet nie można wejść...A,co dopiero je zaadoptować...To raczej jest cecha pseudo - hodowli...Oddawać chore zwierzaki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Runia dnia Sob 15:07, 27 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Runia
Prawdziwy Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Sob 15:22, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Asia napisał: | Cytat: | o stałej opiece wetów dla kilkuset psów można pomarzyć. |
racja... to nierealne...
Cytat: | między schroniskiem,a pseudo - hodowlą jest OGROMNA różnica |
według mnie jedyną różnicą jest to że w schronisku psy nie są rozmnażane dla zysku... w większości schronisk warunki są czasem gorsze niż w pseudo (zdarza się ze psy mieszkają w domach)
ja w schronisku nie byłam od dawna (najbliższe 200km drogi ) ale jak chciałam namówić mamę do adopcji psa to byla na nie... dla czego? "bo nie wiadomo co to za pies" eh... jak już z kilka lat sie przeprowadzę to mam w planach adopcje "labradora" z forum |
Tak,ale w schronisku nie byłaś,dlatego widzisz jedynie tą różnice
Każdy kto usłyszy "schronisko" myśli od razu o zapchlonych,chorych psach,które są głodzone i siedzą w ciemnych klatkach...ale,wyobraźnia czasem "płata figle".
Sama byłam już w trzech schroniskach jako wolontariuszka i wiem jak wszystko wygląda.Psy są wyprowadzane przez wolontariuszy po całym mieście,koty mają ogromną kociarnię,gdzie mogą leżeć i wygrzewać się na słońcu ( mają jeszcze więcej przedmiotów niż normalnie w domu),a jak jakieś zwierze zostanie przywiezione,od razu jest badane przez weterynarza,który pracuje w schronisku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Następnym przykładem jest schronisko dla psów w którym także byłam wolontariuszką.
I już nie wspomnę o przytulisko dla koni i innych zwierząt.Byłam tam ostatnio i naprawdę zwierzaki mają tak ŚWIETNE warunki,że schronisko wyglądało jak prywatna farma.I chociaż było w nim samych koni 50,każdy miał osobną zagrodę,a pracowała przy nich cała wieś,którą wynajął właściciel schroniska.A,więc żeby założyć schronisko trzeba mieć fundusze.Podobnie jak pseudo - hodowle i hodowle,schroniska są różne...A,więc kto zakłada schronisko prywatne,musi mieć fundusze,a jeżeli nie ma funduszy,schronisko powinno zostać zamknięte...Zresztą już było kiedyś w TV pokazane to Wasze "schronisko" zwierzaki rzeczywiście miały się tam okropnie,schronisko zlikwidowano.A,więc istnieją schroniska prywatne - ludzi,którzy mają fundusze,oraz schroniska miejskie,które są na utrzymaniu państwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Kudłaci
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 17:51, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Popieram,warto pomagać tym biednym,porzuconym zwierzętom.Wiele ludzi niestety traktuje psy jak zabawki,no cóż ludzie są różni....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|